Dziś nic nie szło po mojej myśli. Każdy ma takie dni. Po pracy „walczyłam” z montażem nowej skrzynki na listy. Starej nie mogę oderwać od bramy, jest przyklejona na klej kropelka. (Jeśli macie proste domowe sposoby na odklejenie metalowej skrzynki od kropelki, chętnie skorzystam). Próbowałam zerwać mocowanie, nie dało się. Zmywaczem do paznokci też polałam i nic to nie dało. Potem chciałam wymienić spalona żarówkę żarnikową z halogenu na dworze. Lecz gwint gwoździa osłony lampy jest zardzewiały i zbyt wyrobiony by go odkręcić. Miałam ochotę na ciasto. Zapomniałam wbić jaj i był zakalec. Mimo wszystko, kim kolejek jesteś i cokolwiek robisz, życzę Ci miłego wieczoru.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na

  1. Mario pisze:

    Coś mi się wydaje, że to nie „kropelka” tylko jakiś mocny klej montażowy. Próbowałbym (o ile jest dojście) długim nożem wejść za skrzynkę i lekko młotkiem w końcówkę noża stukać – ale bez zobaczenia jak to wygląda ciężko coś doradzić.

    Może dzisiejszy dzień będzie lepszy 😉

Dodaj komentarz