Brak mi celu. Nie mam na nic ochoty, ani siły. Nicość. Czasem czekam aż wreszcie walnie w ziemię jakiś wielki meteoryt, czy cokolwiek innego. Brak pozytywów na tym świecie. Chciałabym być niewidoczna. Nie musieć przebywać wśród ludzi. Nie mieć z nimi stycznośći w pracy, w życiu codziennym. Nie lubię ich. Nigdy nie lubiłam. Też tak czasem czujesz, że nie pasujesz do tego świata? Do miejsca gdzie żyjesz? Osób którymi się otaczasz? Trwasz w tym, nie masz innego wyjścia. Ja tak mam. Nie czuję, że żyję. Nie korzystam z życia. To nie życie, tylko egzystencja. Praca, dom, sprzątanie. Brak gotówki, pomysłu i sił na lepsze jutro.
.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
2 odpowiedzi na .
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Hej You.
ja aż tak nie mam – choć często czuję się zagubiony. Pewnie 2020 (w moim przypadku) robi swoje i mam wrażenie, że nie rozumiem ludzi, nie rozumiem ich priorytetów i zachowania. Przez bardzo długi czas żyłem w przeświadczeniu, ze świat jest dobry, że ludzie są dobrzy – ale od jakiegoś czasu się to zmieniło i nie potrafię sobie z tym poradzić.
W każdym razie to co chciałbym Ci przekazać to zwykły wirtualny uśmiech.
Trzymam kciuki, aby zdarzyło Ci się dziś coś miłego. Tylko tyle ale może i aż tyle.
Dziękuję Mario. Po przeczytaniu Twoich słów uśmiechnęłam się do monitora.